Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodzina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodzina. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 kwietnia 2013

Ale cyrk

Pada. Ciotka wróciła do domu więc radzimy sobie sami.
Panowie wybrali się do cyrku. Niestety przedstawienie było raczej słabe ale moje grzeczne dzieci i tak stwierdziły, że było fajnie.


Popołudniu wpadły dzieciaki, w zastępstwie Jedynej Córki dziewczyna najstarszego. W ten sposób uwieczniliśmy wszystkich synów M. na jednym zdjęciu :D.


Najstarszy ma kłopot z noworodkami na rękach ale Średni radzi sobie doskonale. Na kolację zjedliśmy mało finezyjnie ulepszoną marketową pizzę i młodzież wróciła do domu.
Iksio ładnie przybiera czyli stołówka w formie mamy służy :).



Moja fiksacja dokumentowania każdego dnia z życia dzieci zaczęła się już przy Bestii. Tyle tylko, że w pierwszym tygodniu życia pierworodnego bardziej go nagrywałam (zajączkową kamerą) niż robiłam mu zdjęcia. Ponieważ naczytałam się o wadze kontaktu po porodzie, miałam duży problem z tym, że urodził się w znieczuleniu ogólnym i zobaczyłam go dopiero po dwóch, trzech godzinach. Młode matki zdecydowanie nie powinny czytaywać artykułów o wzorowych porodach ;).

                          19.07.07                                  19.06.11                                      28.04.13