Potrafi się już cudnie głośno śmiać, dużo gada i sam, niechcący przekręca się na brzuch. Rwie się do siadania ale usiłujemy go stopować.
Niestety w trakcie dzisiejszej wizyty miał lenia i nie chciał odrywać głowy trzymany za ręce, mimo, że w domu z półleżenia robi to bez pomocy i dlatego czeka nas konsultacja u neurologa :(.
Body są świetne ; p
OdpowiedzUsuńteż mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńteż mi się podobają :d
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi bodziakami i podpisami, będzie niezła pamiątka potem w kolażu :)
OdpowiedzUsuńMały siłacz jak już rwie się do siadania, więc pewnie u neurologa wszystko będzie ok :)
OdpowiedzUsuńbuziaki z okazji małego święta
OdpowiedzUsuńPediatrzy zawsze mają skłonności do przesady. Brzdąc szybko rośnie :)
OdpowiedzUsuń