poniedziałek, 2 września 2013

Witaj szkoło :)

Stało się! Przedszkolak został pierwszoklasistą. Ma w klasie co najmniej troje dzieci ze swojej przedszkolnej grupy, a do zerówki, która ma salę tuż obok, chodzi jego dwóch ulubionych kolegów. Na razie Bestia zachwycony. Pogoda nie dopisała bo zimno i wiało.


Klasa sympatyczna, pani wychowawczyni sprawia wrażenie miłej osoby.


Akademia zabawna. Pan dyrektor krótko i konkretnie w trzech zdaniach, za to pani wice długo i nudno ale dzieciaki dały radę. Pozytywny zaskoczeniem jest to, że mogliśmy dzieci zapisać nie tylko na obiady ale również na podwieczorki. Jeszcze pozytywniej zaskoczyła nas cena bo dodatkowy posiłek to tylko 1,5 dziennie :D.
Bzyk i Brzdąc dzielnie towarzyszyli Bestii w tym ważnym dniu.
O tycie z mazowiecka zwanej rożkiem szczęścia lub rożkiem obfitości przypomniałam sobie dopiero w piątek. Na wariata udało mi się zlokalizować sklep który je sprzedaje <Kleks>
Żeby Bzyk nie robił awantur i nie zabierał bratu to awansem też dostał swoją.


Koledzy i koleżanki sympatyczni więc Bestia z niecierpliwością czeka na jutrzejszy dzień. Mnie za to postraszyła mroczna szkolna szatnia, na szczęście reszta szkoły dużo przyjaźniejsza.


Spotkanie w klasie i akademia to raptem godzina z kawałkiem ale  tyle się działo, że wydawało się co najmniej trzy razy dłużej ;). Bestia po wszystkim dzielnie pozował do zdjęć, chociaż po mamie tego nie lubi.


Tyty vel rożki pełne były słodyczy więc musiałam użyć podstępu żeby dzieci brzuch nie rozbolał i po rozpakowaniu schowałam dyskretnie większość w szafie a reszta ma być zjedzona do końca tygodnia :)


A w domu jeszcze czekała paczka z uzupełnieniem wyprawki.


W ramach odstresowania zajęcia muzyczne.


A Brzdąc jak zwykle przyglądał się wszystkiemu ze stoickim spokojem, czasami tylko wrzucają trafny komentarz: :A aaa"


Przykro tylko, że WM nie było, bo gdyby nie 6 czerwca na pewno wpadłby dzisiaj i udzielił chrześniakowi kilku mONdrych rad.

2 komentarze:

  1. ale ten czas leci... No to samych piątek/słoneczek/serduszek (czy jakie tam będą mieli stopnie) życzymy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super takie rożki. U nas nie ma takiego zwyczaju ale w przyszłym roku sprawię Malenkiej taki :)

    OdpowiedzUsuń