niedziela, 7 lipca 2013

Lato w mieście

Też może być fajne :). Można w ufo-chmurki popatrzeć ;).


 Księżniczka Marysia skończyła miesiąc - okolicznościowe buziaki od cioci :).


Bzyk dziś po raz pierwszy jeździł na swoim rowerku biegowym (do tej pory tylko go prowadził). Bestia w tym czasie szalał na swoim.


Do domu wróciłam po jedenastej. Dzieci się ucieszyły.


Po chłodnym poranku znowu zrobiło się upalnie. W tej sytuacji obiad na lekko made by M., pycha! Z mizerią był...


Dzieci chłodziły się arbuzem.


Bestia cały czas tworzy sklep. Dzisiaj szyld.


Po południu wybraliśmy się do Parku Moczydło.


Po powrocie urządzili sobie piknik.


Kontynuowałam dzisiaj przegląd osiedlowych ogródków.


Chłopcy postanowili zadbać o kwiatki balkonowe, przy okazji bijąc się o konewkę.


Wygrał Bzyk.




3 komentarze:

  1. Jakie ładne chmurki i kwiatki.

    OdpowiedzUsuń
  2. w Dziekanowie jest jeszcze fajne jezioro i za darmo

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdrościmy nam niestety praca nie pozwala na takie wyjazdy :(

    OdpowiedzUsuń