Pokazywanie postów oznaczonych etykietą handmade. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą handmade. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 kwietnia 2013

Urodziny Babci K.

Babcia świętuje dzisiaj swoje 18-te, dlatego jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Z tej okazji specjalnie "upolowane" wiosenne kwiatki od wnuków :)

Zdjęcie

 Dziadkowie są w trakcie rekonwalescencji dlatego postanowili wykorzystać okoliczności i przylecieli do kraju. Mam nadzieję, ze już wkrótce do nas przyjadą bo my musimy na razie odłożyć podróżowanie ;).

Oczywiście zapomniałam o ekologicznej zabawce! Na szczęście mój twórczy syn ciągle coś majstruje, więc wybraliśmy na szybko coś z szafy. Wybór padł oczywiście na garaż.

Zdjęcie 

Ponieważ zabawki mają stworzyć wystawę w przedszkolu a przypuszczałam, że Bestii będzie się z nim trudno rozstać zabrał ze sobą jeszcze torebkę /wiaderko. Czyli oklejoną kartką ze starego kalendarza puszkę po bebilonie z przyklejoną wstążeczka, która pełni funkcję rączki.


Zdjęcie 

 Okazało się, że M. nie zdąży odebrać Bestii dlatego pobiegliśmy z Bzykiem na wariata do przedszkola. Przy okazji wyciągania wózka Bzyczek zauważył rower i KONIECZNIE musieliśmy go zabrać. Na szczęście nie upierał się żeby go prowadzić tylko trzymał na kolanach.
W przedszkolu też wiosna:

Zdjęcie 

Po południu wpadł Wujek Młodszy. Sezon motorowy czas zacząć :D.

Zdjęcie 

WM był na tyle dobry, że zabrał dzieciaki na plac zabaw a ja spokojnie mogłam trochę odgruzować. Mam swojego prywatnego Lorda Vadera ;).

Zdjęcie 

A potem: taram taram! Najważniejsze wydarzenie dnia. Co tam dnia - miesiąca conajmniej. Dziecię moje starsze w końcu się przełamało i nauczył się jeździć na rowerze bez bocznych kółek! Brawo synku!

 

To pewnie w ramach prezentu dla babci. Jestem z niego bardzo dumna.
Po dniu tak pełnym wrażeń wymęczone towarzystwo w końcu wróciło do domu. Trochę im się niegrzecznik włączył ale nie było źle (Bzyka oceniam na 3/10 Bestia 2/10 więc mogło być gorzej ;))

Zdjęcie






środa, 20 marca 2013

Wiosna przyszła?

Podobno astronomiczna rozpoczęła się o 12:02, tylko że u mnie za oknem występuje jeszcze incognito.

Zdjęcie


Bzyk chory więc postanowiłam wzmocnić go metodą naszych babć, dodając do wywaru odrobinę czosnku.

Zdjęcie

Tak mi się sentymentalnie niedzielnie zrobiło, że nie wytrzymałam i na drugie musiał być schab w wersji klasycznej czyli z kapustą i ziemniakami :D.

 Zdjęcie

Powiedziałam dzisiaj Bestii, że w sobotę zaczyna naukę pływania. Bardzo się ucieszył i zażyczył nadmuchania koła, które przypadkiem mu dzisiaj wpadło w łapki. Myślałam, że płuca wypluję. Za to potem była masa radochy. Nie przyszłoby mi do głowy, że koło bez wody może mieć aż tyle funkcjonalności ;).
W niedzielę kiedy M. usypiał Bzyka, Bestia postanowił mu zrobić niespodziankę. Odłożył, żeby brokat się wysuszył i dopiero dzisiaj sobie o niej przypomniał. Dumny wręczył ją tacie.

Zdjęcie

poniedziałek, 18 marca 2013

Dalej wielkanocnie

Wieczorem zrobiliśmy kartki wielkanocne. Ponieważ moje zdolności manualne w zakresie robótek, malowania czy prac technicznych zatrzymały się na poziomie kilkulatka, efekty nie są powalające ale mieliśmy masę radochy.

Zdjęcie


Zimno dzisiaj takie, że w centrum Ursynowa nie było żywej duży. Czegoś takiego w tym miejscu jeszcze nie widziałam.

Zdjęcie

Kupiłam chłopcom ćwiartkę arbuza, wymęczeni jazdą na deskorolkach metodą niekonwencjonalną, prawie natychmiast pochłonęli całego.

Zdjęcie