Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ubranka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ubranka. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 października 2013

Zapachniało Irlandią :D

Bliźniaczki z rodzicami i K. przyleciały. 
Wybłyszczyłam chałupę (no prawie :/(, gotować nie musiałam bo WM o drodze wrzucił obiad do samochodu, którym M. dostarczał gości. Dzieciaki się wyszalały a my w krótkich przerwach między zajmowaniem się nimi pogadaliśmy. Ciocia M. i K. bardzo dzielnie zajmowali się marudnym ostatnio Brzdącem. 
Szkoda, że musieli dziś jechać dalej ale już w niedzielę widzimy się znowu.

Żal tylko, że dziadkowie nie dolecieli ale niestety czasem i tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo uda się to nadrobić.

Zapomniałam odebrać szatki i świecy ale jutro spróbuję nadrobić. Żeby tylko kurier nie dał plamy i garnitur na jutro dostarczył to będzie dobrze.

Narozrabiałam i popsułam notebooka :(, literka p i kilka pobliskich klawiszy mi nie wchodzi. Z p radzę sobie kombinacją ctrl v ale pozostałych nie chce mi się co chwilę kopiować. Muszę teraz kombinować jak nie zaczynać od niej zdania, bo skopiowałam małą :D
Młody by mnie zatłukł - bo to jego zabawka - ale przynajmniej wiedziałby jak to naprawić...

Mimo wizyty gości z Irlandii nowej dostawy nie ma. Bambino Sklep chwilowo traktowany lekko po macoszemu ale nie z lenistwa tylko coinnegomamteraznagłowie. Obiecuję, że niedługo to się zmieni.

 

 

niedziela, 15 września 2013

Nowa dostawa

Dotarła w końcu. Brzdąc testuje bodziaki a Bzyk i Bestia bluzki :).


Mamy nowe wzory bluzek, skarpetek, t-shirtów i majtek.
Się wystawia i pewnie do rana się skończy :D.

piątek, 24 maja 2013

Ciągle pada

Leje na ścisłość.




Może i lepiej bo nie muszę kwiatków na balkonie podlewać. Chociaż przydałoby się jeszcze w końcu jakimś nawozem je nakarmić. Zwłaszcza, że moje sufienie i tak jakoś biednie zwykle wyglądają. Nie mam pojęcia jak innym udaje się uzyskać takie kaskady.


Gorzej, że z powodu deszczu skończyły się szaleństwa na placach zabaw. 
Bzyk ostatnio najchętniej ganiałby na golasa. Od wczoraj metodą na "bezbolesne" ubieranie jest rozpoczynanie od skarpetek, które sam sobie wybiera. Dorwał wczoraj paczkę tych, które mamy w swojej ofercie. Dzisiejszy wybór to biało - zielone.


Można je kupić na tutaj.
Dopiero po tym podejmuję decyzję co będzie miał tego dnia na sobie.
Jak widać zmajstrowany wczoraj bodziak zdobył również uznanie Bzyka. Stanowczo zażyczył sobie, żeby mu go założyć.


Żeby nie nudzić się w domu panowie pojechali po Bestię i wybrali się do Bajkolandii.


M. wrócił umęczony a synowie bardzo zadowoleni.
Kiedy oni szaleli w kulkach ja męczyłam Brzdąca zdjęciami okolicznościowymi.


Fakt, że matka zmaga się z aparatem mimo, że zupełnie sobie z tym nie radzi rozbawił go na tyle, że udało mi się uchwycić w końcu uśmiech.


W wtorek Bestia miał w przedszkolu zajęcia decupage. Przygotowali prezenty na Dzień Matki. Dumny wręczył mi go dzisiaj - biedak nie mógł wytrzymać do niedzieli.


Prawda, że cudny ten świecznik? 
Wieczorem poprosił, żebym sprawdziła jak działa i włożyła świeczkę. Przy tej okazji chłopcy mogli poćwiczyć dmuchanie przed zbliżającymi się urodzinami. Swoją drogą zastanawia mnie skąd Bzyk wiedział, że tak się robi. Nie przypominam sobie, żeby ostatnio miał okazję.
M. wykąpał Brzdąca i musiał jeszcze jechać popracować. Na szczęście tym razem kładzenie spać odbyło się sprawnie i na czas. Wyrabiam się :D.




czwartek, 16 maja 2013

T-shirty, skarpetki, majteczki

Czyli jest już nowa dostawa :).


  

Chwilowo jeszcze prezentuje chaotycznie ale powoli udaje nam się ten nieład opanowywać.


To niewielka część zdobytych "skarbów". Brzdąc nieco spowalnia działania ale jakoś nie mamy mu tego za złe ;). Również z jego powodu sklep internetowy jest czasowo onderkonstrakszyn. Skarpetki prawie już. Następne będą cudne bluzeczki (że też moi synowie nie chcą takich nosić), potem t-shirty i majtki. A jak się już z tym uporam to pewnie kolejna dostawa :D.
Zapraszam na aukcje allegro.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wyprawka dla niemowlaka

Rano wizyta u lekarza prowadzącego. Wszystko wygląda ok, tętno jak dzwon. O 14:30 telefon z gabinetu usg 3D - Zdrova, prowadzonego przez mojego ulubionego lekarza. Pan doktor Robert Kulik swoim fantastycznym podejściem zyskał już rzesze fanek. Sympatyczna pani Alicja pyta czemu nie ma mnie na wizycie. O rzesz! Zapisałam to sobie na wtorek! Obiecuję, że będę za godzinę. W trakcie badania pojawiają się fakty, które diametralnie zmienią moje plany na najbliższą przyszłość ale o tym w kolejnej notce.
W efekcie uświadamiam sobie, że TEN dzień zbliża się wielkimi krokami. W domu szybka "inwentaryzacja" tego co mamy i ustalanie ewentualnych braków na okoliczność nowego członka rodziny. Na co dzień na pewno potrzeba: miejsca do spania, wózka, wanienki, ubrań, smoczków, art. higienicznych.
Mamy chyba wszystko:


 



 cl_230 


  • ubranka: rozpinane po całości body, pajace, kaftaniki tym razem ze względu na kolorystykę polscy, łódzcy producenci, reserved i endo


  •  rożek czasem becikiem zwany, mnie urzekł wzorzec sklepu Ala i As
                    

 Nie mam wanienki ale w piwnicy jest jeszcze ta Bzyczka więc w razie czego nie będzie problemu.

W torbie do szpitala dla mamy:
  • to co na każdy wyjazd tylko zamiast ubrań koszule nocne z zestawem pasujących klapek :)
  • kosmetyki
  • podkłady na łóżko
  • giga podpaski
  • suchary do nielegalnego podjadania w trakcie ścisłej diety
  • laptop
  • aparat fotograficzny
  • książki i gazety
  • lek przeciwbólowy na wypadek opieszałości pielęgniarek
  • woda mineralna n/g
  • bepanten
W drugiej torbie dla dzidzusia:
  • pieluchy
  • chusteczki nawilżane
  • mydło hiperalergiczne
  • gaziki nasączane spirytusem
  • sól fizjologiczna do przemywania oczek
  • jałowe gaziki
  • parafina (zamiast oliwki)
  • smoczki (moi synowie mają silną potrzebę ssania)
  • pieluchy tetrowe
  • pieluchy flanelowe
  • ubranka rozpinane w całej długości: pajace, kaftaniki, body, śpiochy, półśpiochy
  • rożki
  • misio :D
Tak spakowana jestem gotowa na godzinę zero. Czego zapomniałam dowiezie albo dokupi w szpitalu M. :D.

Tymczasem Bzyk chyba czuje, że coś jest na rzeczy.
Rano ma kłopot z wyborem pieczywa do śniadania.



W końcu decyduje się na wszystkiego po trochu.




Potem nie może wybrać odpowiednich butów.

Ten model był też ulubionym Bestii ;).


Na balkonie bezskutecznie usiłuje sterować samochodami na parkingu. Po dłuższej chwili z żalem stwierdza "nie działa" :(


Na pocieszenie postanawia przetestować smoczek Iksia, tym bardziej, że zgrał mu się kolorami


Po południu chłopcy korzystali z pięknej pogody, tym bardziej, że miałam masę roboty. Bestia szalał na rowerze a Bzyk obok.













wtorek, 16 kwietnia 2013

Nowa dostawa

Właśnie przyleciała z Irlandii góra skarpetek, majtek i t-shirtów. Jeszcze dziś będą dostępne w naszym sklepie internetowym www.bambinosklep.pl i na aukcjach allegro.
Zapraszamy :).



Zdjęcie

czwartek, 4 kwietnia 2013

Ratujmy Rysie

Moje mieszkanie jest ostatnie na klatce dlatego większość ulotkarzy i innych dzwoni do mnie do nas. Niestety nie jestem asertywna i kiedy narażając się sąsiadom, z ciężkim westchnieniem, wpuściłam kolejną osobę na klatkę nie spodziewałam się jak to się skończy.
Kilka minut później zapukał do mnie student z prośbą o pomoc (finansową oczywiście) w ratowaniu rysi. Podobno jest już ich w Polsce tylko dwieście dlatego parzą się w ramach rodzin i to powoduje u nowo narodzonych wady genetyczne :(.

 
www.wwf.pl

Miałam nadzieję, że wszystko załatwi rzuconych na odczep się kilka złotych. Niestety sprawa okazała się bardziej skomplikowana i wymagała wypełnienia ankiety. Głupio mi było odmówić bo od sympatycznego studenta Łukasza bił entuzjazm. Zaprosiłam go do środka mimo panującego bałaganu i tego, że występowałam w "stroju domowym". Nie lubię takich sytuacji, grrr. 
Tymczasem wolontariuszowi chyba dobrze się siedziało bo kiedy skończył zapytał czy może poczekać u mnie - podobno miał mieć spotkanie dopiero za pół godziny i nie wie gdzie się w tym czasie podziać a na dworze paskudnie. Jak wspomniałam mam kłopot z asertywnością i oczywiście wyraziłam zgodę. Pięć minut później zapytał czy może na chwilę zaprosić kolegę bo ten też już skończył OO - rozbroił mnie tą swobodą. W zasadzie było miło, rozmowa była interesująca ale byłoby jeszcze milej gdyby nie otoczka powodująca, że czułam się nieswojo. Wreszcie poszli a ja postanowiłam wyłączać domofon - w końcu znajomi się zapowiadają a listonosz ma kod ;).

W ogóle to nie lubię fundacji. Wolę też pomagać dzieciom niż zwierzętom. Mam wrażenie, że lepiej jest poszukać osób w trudnej sytuacji w sąsiedztwie i pomagać bezpośrednio a jeśli ktos woli zwierzętom to dokarmiać bezdomne koty. Z drugiej strony lepiej wspierać fundacje niż być obojętnym.

W związku z kłopotami na allegro zafiksowałam się tworzeniem sklepu. Wymaga jeszcze wielu poprawek, pachnie amatorszczyzną ale już działa. Przygotowałam nawet pierwsze zamówienie :D. Funkcjonuje pod dwoma adresami: www.bambinosklep.pl i www.bambino.sklep.pl. Każdy nowy, rejestrujący się klient otrzyma 5% bon rabatowy na zakupy. Zapraszam :)


Bestia przygotował mi w przedszkolu niespodziankę: torebkę z trzema kieszonkami w jego ulubionym zielonym kolorze i tajną wiadomość. Oczywiście mnie rozczulił.

Zdjęcie

Bestia i Bzyk byli zdani głównie na siebie ale wykazali sporą wyrozumiałość i prawie grzecznie się bawili ;).

Zdjęcie




Kłopot z aukcjami

Przedmioty ze sklepu na allegro można zobaczyć tutaj:

http://moda.allegro.pl/listing/user.php?us_id=27724994

Na www.moda.allegro udaje się też zalogować :)
 
  www.moda.allegro.pl