Bzyk spędził dzień na Saskiej a ja mogłam spokojnie popracować. To konieczne bo mam nowy plan. Chciałabym najpóźniej od września zamieszkać w takim domu:
Pomarzyć warto :).
Kocham swoje mieszkanie ale trudno mi sobie wyobrazić wchodzenie na trzecie piętro z niemowlakiem i dwulatkiem. Fajnie byłoby też móc dzieci wypuszczać na powietrze bez konieczności organizowania wyprawy na plac zabaw.
Zobaczymy!
W planach na najbliższą przyszłość:
a ja sobie kiedyś dom w Bieszczadach kupię ;p
OdpowiedzUsuńJa chciałabym zamieszkać gdzieś gdzie zawsze jest ciepło. Marzyć warto.
OdpowiedzUsuń