W trakcie niedzielnego spaceru odkryłam przypadkiem jeszcze jeden smaczek. Gdyby nie to, że ludzie którzy tu zamieszkają pewnie latami nie będą nawet wiedzieli jak wygląda sąsiad mieszkający za drzwiami na przeciwko, to mogli by sobie przez okno cukier pożyczać. W każdym razie będą mogli podziwiać gust dekoracyjny mieszkańców.
Parapet wciąż budzi duże zainteresowanie. Bzyk włazi na niego ledwo oczy otworzy.
Minęło już prawie sześć lat a ja cały czas odrobinę świętuję każdą miesięcznicę. O 16:50 Bestia skończył 5 lat i osiem miesięcy. Ale ten czas leci :).
Fajne chłopaki, będę zaglądać i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń