Niniejszym czynię to symbolicznie i mam nadzieję, że pomoże!
Dzisiaj w ramach NZBwC naszło mnie na pizzę. Nie przepadam za grubym ciastem ale jakiś czas temu znalazłam genialny, prosty, niebrudzący przepis na cieńkie ciasto:
Składniki:
- półtorej szklanki mąki pszennej
- pół szklanki letniej przegotowanej wody
- dwie łyżki oleju roślinnego
- 3 do 4 gram drożdży instant (w proszku), można również użyć drożdży świeżych – o proporcjach dyskutuję z czytelnikami w komentarzach ;)
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki cukru
- jako dodatek dwie łyżki ziół prowansalskich (w celu urozmaicenia wyglądu i smaku ciasta można użyć dowolnych przypraw, lub nie używać ich wcale)
- Do dużej miski wsypać mąkę, drożdże i dobrze wymieszać.
- Dodać olej, cukier, sól wymieszać.
- Stopniowo dolewać wodę i łyżką, a potem ręką wyrabiać ciasto.
- Ostawić do wyrośnięcia na 20-30 minut .
- W międzyczasie przygotować składniki.
- Rozwałkować
- Nałożyć sos i składniki
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni.
- Piec 15 do 25 minut.
Przepis jest stąd ciasto na pizzę.
Nie miałam czasu się bawić więc rozwałkowałam niedbale. Bardziej przypominała serce niż koło ale i tak smakowała niebiańsko.
Bzyk ma fiksację na punkcie Teletubisi. Przerabiałam już to z Bestią i z radością stwierdzam, że się uodporniłam i nie irytują mnie tak jak kiedyś. Dlatego nie mogłam wytrzymać i prezent na Zajączka dostał już dzisiaj. Bawił się nim całe popołudnie z krótką przerwą na przysposobienie do życia w rodzinie, czyli uczymy się używać spacerówki wożąc Królisia ;).
Bestia po powrocie z przedszkola chętnie dołączył do zabawy. Też miał kiedyś taki i też spędzał przy nim wiele czasu. Sam jest właśnie na etapie fascynacji lego ninjago ale wszelkie rekordy bije od wielu tygodni peryskop.
Teletubiś Bzyk mówi dobranocne hejoo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz