Bestia czyta w każdej okoliczności, w każdym miejscu, w każdej pozycji ;)
Kiedyś kupiłam taki kartonowy domek dla Bestii za prawie 150 zł, dwa, trzy lata później, w Irlandii nabyłam podobny za 10 euro (wzięłam też drugi na zapas). Jest w wariancie remizy strażackiej ale u nas udaje szkołę. Stoi od prawie czterech miesięcy i jeszcze się nie poddał niszczycielskiej sile modyfikacji Bestii ani dynamice użytkowania przez Bzyka.
W ubiegłą niedzielę Bestia dostał kubek z m&m'sów, od tamtej pory tylko w nim pija ulubione kakao, Bzyczkowi tak się naczynie spodobało, że też został fanem tego napoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz