Po tym jak na chwilę "zaadoptowaliśmy" chorego gołębia przez resztę zimy dokarmialiśmy ptaki na parapecie. Ponieważ usłyszałam, że ptaki po tej długiej zimie są bardzo wygłodzone Bzyk wyszedł je dokarmić w teren. Oczywiście użył do tego specjalnie przygotowanych ziaren.
Bestia ostatnio mocno zafiksowany zajęciami z angielskiego i dobrze niech się kształci. Zdaje się, że panie przedszkolanki z dużym zapałem przygotowują dzieci do święta mamy i taty oraz pożegnania z przedszkolem bo Bestia niemal codziennie raczy nas nowym wierszykiem albo piosenką.
Bzyk eksperymentuje ze swoim wariantem kangurzenia - Królisia nosi w kapturze :D.
Ps.
Czy ktoś mi może pomóc i wyjaśnić jak publikować komentarze? Niby wszystko robię dobrze a komentarze się nie pojawiają :(.
Boskie chłopaki. Machamy z Łodzi.
OdpowiedzUsuńkomentarze w blogerze nie chodzą w niektórych przeglądarkach, na chromie powinny chodzić
OdpowiedzUsuńW chromie nie ma problemu z komentarzami :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę. Faktycznie działa!
Usuń